Opowiem Ci historię pewnej znajomości, dziś mogę już śmiało powiedzieć - przyjaźni.
Znałam Go od zawsze, widziałam Go i słyszałam o nim często, ale nigdy szczególnie nie przykuł mojej uwagi. Był taki towarzyszący, gdzieś w tle, bez fajerwerków...
Sytuacja zmieniła się, gdy dowiedziałam się, że Jego szczególne wstawiennictwo może mi bardzo pomóc w spełnieniu wielkiego pragnienia, które nosiłam w sercu, czyli... spotkania mężczyzny, który mógłby zostać moim Mężem.
Teraz już pewnie wiecie, że mowa o św. Józefie 🙏😁
Jest On m.in. patronem od "znalezienia" dobrego Męża i wspaniałej Żony.
Zaczęłam odmawiać Nowenny (niejedną, intencja była przecież najwyższej rangi), udałam się też na pielgrzymkę do Częstochowy i czekałam... Jak to się mówi wśród studentów - "5 rok mija, a ja niczyja" 😉
Aż wreszcie stało się. Zakochałam się. Oddałam to uczucie jak najprędzej św. Józefowi, pytając, czy jest to zgodne z wolą Bożą. 19.03 (w święto św. Józefa Oblubieńca NMP) zaplanowałam iść na Mszę św. oczekując odpowiedzi TAK lub NIE (św. Józef jest bardzo konkretny, nie bawi się w domyślanie). Tego samego dnia wieczorem po "wielkim" zakochaniu nie było już śladu. Tak szybko jak się pojawiło, tak szybko zniknęło 🤷♀️.
Cóż pozostało... wytrwałości i zaufania na szczęście mi nie brakło, więc kontynuowałam zawierzenie i modlitwę. 01.05 tego samego roku (w święto św. Józefa Rzemieślnika) w miejscu, gdzie było ponad 500 osób, w miejscu, w którym w ogóle nie powinno mnie być, poznałam swojego obecnego i ukochanego Męża 😳❤️🎉
Takimi wyraźnymi znakami/datami podpisał się św. Józef pod swoim dziełem.
To był zaledwie początek naszej przyjaźni.
Każdą ważną sprawę w życiu od tamtej pory wiernie oddaję św. Józefowi. Pisałam do Niego listy i telegramy. Obiecałam, że ja również niczego mu nie odmówię, jeśli o to poprosi, a nie waha się stawiać w moim życiu przeróżnych wyzwań.
Losując co roku swego patrona (P. S. Polecam Ci rozpoczęcie tej wspaniałej przygody ze świętymi na str. www.faustyna.pl) wylosowaliśmy z Mężem oboje św. Józefa. W głowie pojawiła mi się myśl "Albo ten rok będzie tak trudny w doświadczenia, że tylko Józef pomoże nam go przetrwać, albo będzie to rok, w którym pokonamy wszelkie przeciwności, nawet te niemożliwe do przejścia". Rok faktycznie obfitował w zmiany, wyzwania i trudności, ale z tak potężnym orędownikiem i przychylnością Boga wszystko potoczyło się płynnie i tylko umocniło naszą rodzinę.
Niedawno dowiedziałam się, że istnieje nabożeństwo Pierwszych Śród Miesiąca ku czci Przeczystego Serca św. Józefa. Objawienia dotyczące tej formy modlitwy miały miejsce 02.12.1995. W tym właśnie dniu minionego roku, w Pierwszą Środę Miesiąca (cóż za niezwykły "zbieg okoliczności" !) odszedł z tego świata mój ziemski Tato. Czyż mogłabym mieć wątpliwości, kto witał go u bram wieczności? Św. Józef, patron dobrej śmierci, zatroszczył się o wszystko.
Zachęcam Cię, byś w tym 2021 roku, Roku św. Józefa, zbliżyła się do tego niesamowitego i niezawodnego Orędownika, zapraszając Go do swojej codzienności.
Gwarantuję, że się nie zawiedziesz 🤩
Comentarios